Camera obscura #4 - #6

Wlatujemy z kolejnym postem z serii camera obscura, w której prezentujemy Wam te mniej znane filmy, którym warto poświęcić czas i nacieszyć nimi oczy, a więc przed Wami:



The Holy Mountain


Pozycja "must see" dla fanów surrealizmu oraz dobrego, mocnego kina. Chilijski reżyser Alejandro Jodorowsky co krok wywołuje u widza uczucie szoku, którego w swoich produkcjach nie powstydziłby się sam Luis Bunuel.
Alchemik, Chrystus oraz "bogowie" z siedmiu planet układu słonecznego wyruszają w pełną symboliki religijnej, astrologicznej i alchemicznej podróż na tytułową Świętą Górę, aby przejąć sekret nieśmiertelności od przebywających tam mędrców.
Przerost formy nad treścią? Nie w tym przypadku!
Spora ilość symboliki oraz ukrytych przekazów nie gwarantuje łatwego odbioru twórczości Alejandro Jodorowsky'ego, jednakże film warto obejrzeć z uwagi na poruszane w nim tematy - m.in. religijne czy też egzystencjalne. Przedstawione w produkcji obrazy nie są pozbawione sensu, celu - dlatego to film wymagający i nie dla każdego, więc jeśli nie jesteś fanem kina surrealistycznego, to obejrzyj ten film choćby dla kolorowych, estetycznych, symetrycznych (prawie jak u Kubricka) kadrów.
Jeżeli nie zachęciliśmy Was wystarczająco, może zrobią to oceny:
Filmweb: 7,7
IMDb: 7,9



Czarny kot, biały kot 



Jeżeli lubicie zwariowane filmy, to jest to z pewnością pozycja dla Was! Dlaczego? Produkcja ta łączy w sobie takie gatunki jak kino muzyczne, kino gangsterskie, komedię romantyczną i czarną komedię. Ponadto cechuje się absurdalnym poczuciem humoru oraz niepowtarzalnym bałkańskim klimatem, który idealnie został podkreślony przez towarzyszącą nam w filmie muzykę.
Matko, lokalny rzezimieszek, chcąc spłacić dług u mafiosy - Dadana Karambolo, postanawia, za jego namową ożenić swojego syna Zarego za córkę swego wierzyciela, Afroditę. 
Lekko mówiąc, młodym nie podoba się pomysł rodziców. Zare z wzajemnością zakochany jest w Idzie, nastomiast Afrodita cierpliwie czeka na "tego jedynego". Organizowane jest huczne wesele, na które z pomocą Zaremu przybywa Grga Pitic - wiekowy, ale nadal szanowany tzw. "szef wszystkich szefów".
Ostatecznie, po rozwinięciu akcji mamy do czynienia z istnym "bałkańskim kotłem".

Film został nagrodzony Srebrnym Lwem za najlepszą reżyserię w 1999 r. i po dzień dzisiejszy uznawany jest za klasyk czarnej komedii. Oglądając go, zabezpieczcie się w dobrze dopasowane napisy, ponieważ dialogi prowadzone są w języku serbskim, cygańskim i bułgarskim
Filmweb: 7,8
IMDb: 8,1



Nocny kowboj



Film prawdziwy, sprowadzający na ziemię, smutny - tak pokrótce można opisać produkcję, w której swoje hollywoodzkie szlaki przecierali John Voight i Dustin Hoffman.

Młody "kowboj" Joe Buck (John Voght) wyrusza z Teksasu do Nowego Jorku, aby spełnić swój amerykański sen, robić to co umie najlepiej. Mówiąc prościej - jedzie na wschodnie wybrzeże USA, aby zostać żigolakiem. Na miejscu poznaje kanciarza Enrico Rizzo (Dustin Hoffman), z którym mimo początkowych utarczek zaprzyjaźnia się. Postanawiają wzajemnie się wspierać w drodze do spełnienia marzeń i przetrwania trudnych czasów z jakimi wówczas borykał się Nowy Jork. 

Historia o prawdziwej, męskiej przyjaźni, której towarzyszy doskonała ścieżka dźwiękowa. Film zgarnął Oscara w trzech kategoriach: najlepszy film, najlepszy reżyser oraz najlepszy scenariusz adaptowany!

Filmweb: 7,6
IMDb: 7,9



Komentarze